RapSzukam - Polski rap, polski hip-hop
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Bądź człowiekiem, nie kupuj reedycji płyty Pezeta

Go down

Bądź człowiekiem, nie kupuj reedycji płyty Pezeta Empty Bądź człowiekiem, nie kupuj reedycji płyty Pezeta

Pisanie by Admin Wto Paź 16, 2018 11:10 pm

W miniony piątek, 29 czerwca na półkach sklepowych pojawił się ponownie album Pezeta „Muzyka Emocjonalna”. Po blisko 10 latach od premiery, jest on pierwszy raz ogólnodostępny. Dlaczego nie kupować tej płyty piszę poniżej.

W maju 2009 roku ruszyła strona muzykaemocjonalna.com. Każdy kto zapisał się do newslettera otrzymał po jakimś czasie wiadomość z loginem i hasłem, dzięki któremu mógł… zakupić nową płytę Pezeta. Pomijając już wiele zamieszania z odliczaniem na stronie, wyciekiem kawałków i tracklisty jeszcze przed oficjalna wiadomością o płycie, był to zabieg marketingowy, jak na tamte czasy dość nowatorski. Album nie był nigdy dostępny szerszemu gronu słuchaczy, tylko pewnej grupie osób, za co jeszcze do niedawna należały się Pezetowi uznanie i chwała. Majstersztyk marketingowy i docenienie odbiorców spaliło na panewce wraz z informacją o reedycji.

Wiadomość po zostawieniu adresu e-mail na stronie:

Witaj, dzięki, że zostawiłeś nam swojego maila.
W tym momencie nie możemy Ci dokładnie powiedzieć o co chodzi…
Na stronie jest licznik. Kiedy dobije do zera, dostaniesz maila z informacją co dalej…
Powiedz o stronie MuzykaEmocjonalna.com swoim znajomym, którzy słuchają muzyki Pezeta, dzięki temu szybciej zakończymy odliczanie.

Login i hasło do zakupu albumu „Muzyka Emocjonalna” otrzymało tylko 5000 osób. Nowy album Pezeta został wydany w ściśle limitowanym nakładzie, a zakupić go mogło tylko konkretne grono słuchaczy. Oto jaką wiadomość otrzymało 5 tysięcy szczęśliwców:

Wraz z resztą ludzi, którzy uczestniczyli w odliczaniu dostajecie tą pewną informację jako pierwsi i jedyni…
Dziś ukazała się zupełnie nieoczekiwana płyta Pezeta pt. „Muzyka Emocjonalna”
Paweł nie chciał, żeby było to masowe wydawnictwo, gdyż traktuje je niezwykle osobiście i zasugerował, aby trafiło tylko do najwierniejszych słuchaczy.
Ilość płyt, które wytłoczono jest ograniczona i dostępna od zaraz, tylko dla Was.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym wydawnictwie, kliknij tutaj.
Link przestanie być aktywny w ciągu 24 godzin. Nie podawaj go nikomu bo można w niego kliknąć tylko raz.

I kolejna wiadomość:

Ze względu na to, że przygotowaliśmy określoną ilość płyt masz tylko 72 godziny na podjęcie decyzji, czy chcesz ją mieć…
Potem szansę na zakup płyty dostanie ktoś inny.
Za płytę możesz zapłacić za pośrednictwem systemu Płatności.pl, czyli przelewem lub praktycznie każdą kartą płatniczą
Płytę wyślemy Wam wszystkim jednego dnia, nie później jednak niż 3 czerwca. Możecie być pewni, że nikt wcześniej jej nie usłyszy.

Pezet wydał album zupełnie nieoczekiwanie. Nagrodził on swoich wiernych słuchaczy, którzy bez otrzymania żadnego singla czy tracklisty zaufali mu kupując jego nową płytę. Świetna akcja marketingowa i pijarowa, która odbiła się szerokim echem w mediach. Dzięki unikalnej możliwości rejestracji na stronie zadbano także, aby każdy mógł zakupić tylko 1 egzemplarz albumu. Zapobiegło to wykupieniu krążka przez tzw. resellerów.

Album wyprodukowany głównie przez śp. Zjawina zebrał jednak wiele negatywnych recenzji. Właściwie zrównano go z ziemią m.in. za tylko 7 kawałków. Chociaż tracklista składa się z 13 pozycji, to aż sześć jest remixami. – Festiwal lamentu, który urządza nam od 3. do 8. utworu, z apogeum w „Spadam”, jest po prostu żenujący i nie przystoi prawie 30-sto letniemu facetowi. Ba, w przypadku wypuszczenia takich utworów przez gimnazjalistę wszyscy zrywalibyśmy boki ze śmiechu. Wszyscy, oprócz Jana Pawła – pisał popularny kiedyś w środowisku Kaaban. Czas wydania płyty też był kompletnie nietrafiony. Tak depresyjny materiał został wręczony słuchaczom na początku lata.

Chciwość czy głupota?
Misterna akcja promocyjna związana z premierą „Muzyki Emocjonalnej” wraz ze wszystkimi słuchaczami, którzy nabyli album została teraz kompletnie zatracona. Po niecałej dekadzie od premiery krążka Pezet zdecydował się na… reedycję! Album, który miał być dostępny tylko w wersji limitowanej, dla wiernych słuchaczy, w miniony piątek trafił do szerokiego grona odbiorców. Zastanawiam się jak muszą się dzisiaj czuć wszyscy, którzy nabyli pierwszą wersję wydawnictwa, kiedy zapewniano ich, że są tymi jedynymi wybrańcami. Przypomnijmy raz jeszcze fragment meila, który otrzymali słuchacze w 2009 roku: „Paweł nie chciał, żeby było to masowe wydawnictwo, gdyż traktuje je niezwykle osobiście i zasugerował, aby trafiło tylko do najwierniejszych słuchaczy”.

Po pierwszych informacjach o reedycji albumu, które pojawiły się kilka tygodni temu, do Pezeta zaczęły chyba dochodzić głosy niezadowolenia od osób, którym obiecano, że „Muzyka Emocjonalna” to limitowany materiał. Raper wydał więc taki oto komentarz: „Nakładu mieliśmy nigdy nie wznawiać, jednak po tak długim czasie, po tym jak ludzie/fani wciąż pytali o ten album, a ceny wydanych kiedyś nośników zaczęły wariować i osiągają jakieś chore wysokości na rynku wtórnym, padła decyzja o wznowieniu”.

Idę o zakład, że osób, które dopytywały o wznowie krążka było niewiele. Nie była to też na pewno grupa większa, niż ta, która kupiła pierwsze wydanie. Ciężko dzisiaj o takich desperatów, kiedy wiedzą co jest na płycie. Argument, w którym raper twierdzi, że ceny nośnika dochodzą do kosmicznych wysokości i dlatego należy zrobić reedycję jest chorym zwyrolem. Fani, którzy kupili wiele lat temu płytą mają święte prawo windować ceny tego białego kruka nawet do kilku tysięcy za egzemplarz. Oczywiście nie jest to realna kwota, bo największa jaką znalazłem na aukcjach to zaledwie 400 zł. W polskim rapie mamy wiele innych, prawdziwych klasyków, do których warto wracać, i które kosztują wiele więcej.

Dlaczego nie warto kupować reedycji „Muzyki Emocjonalnej”? Pomijając już jej ubogą i miałką wartość artystyczną, warto zachować się po prostu jak człowiek i oddać szacunek tym, którym obiecano, że album, który kupili w ciemno jest unikalny. Skoro nie może tego zrobić raper, kierując się… no właśnie czym? Chęcią zysku? Whatever – zróbmy to my, słuchacze. Nie kupujmy tej płyty.

Admin
Admin

Liczba postów : 22
Join date : 10/07/2015

https://rapszukam.forumpl.net

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach